Ostatni tydzień właściwie już się nie liczy, bo do szkoły
uczęszczać będę jedynie do wtorku.
Przeglądam swoje oceny... Pierwszą klasę liceum skończyłam z
średnią ocen 4,75.
Jak dla mnie wysoka, chociaż... Wiem, co powinnam poprawić.
Na pewno w drugiej klasie nie będę tak dbała o oceny z
przedmiotów humanistycznych (wyjątkiem jest mój ukochany język polski), a
skupię się na matematyce i chemii.
Jestem zmęczona,
powiem Wam tak szczerze. Czuję się ciężka i nie jest to kwestia nadwagi, z
którą mam zamiar walczyć na wakacjach.
Ostatni tydzień roku szkolnego będzie jednocześnie ostatnim
okresem, kiedy będę przebywać w większym gronie ludzi. Czekają mnie cztery
imprezy urodzinowe obfitujące w różne atrakcje – od balu maskowego, sesji RPG
po totalną popijawę (w którą nie zaangażuję się kompletnie, bo nie widzę
przyjemności w piciu na siłę i, tak zwanym, `narąbaniu się`).
Później chcę
odpocząć od ludzi, pobyć sama, posprzątać bajzel panujący w moim wnętrzu.
Jedynymi towarzyszami wakacji będzie moje młodsze
rodzeństwo, które pewnie będę musiała pilnować na basenie (tak formalnie, bo to
nie są już takie bachory), Mama oraz przypadkowo poznani lub spotkani ludzie.
Pasuje mi to.
Chcę tylko dużej dawki spokoju i
nienarzuconych przez kogoś zajęć.
Ja właśnie dzisiaj rozpoczęłam oficjalne wakacje :)
OdpowiedzUsuńTo mam nadzieję, że wypoczniesz należycie :)
UsuńIle, właściwie trwają u studentów wakacje?
3 miesiące :)
UsuńRety, naprawdę dużo :)
Usuń:)
Usuń:]
UsuńTaka cisza, spokój, by się teraz przydała!
OdpowiedzUsuńWysoka średnia, gratuluję. :)
Mam nadzieję, że od lipca do końca sierpnia będę miała jej wystarczająco.
UsuńNo to całkiem niezły wynik :) Chemia jest trudna... w liceum nigdy nie potrafiłam tego ogarnąć. Od razu życzę szczęścia na ten przyszły rok, ale teraz... luzik :) Oby Twoje plany na wakacje wypaliły, udało Ci się zrzucić nadwagę, wypocząć i zrzucić zmęczenie ze swoich barków.
OdpowiedzUsuńChemia jest trudna... w połączeniu z matematyką :) zdecydowanie bardziej odnajduje się w estrach, tworzywach sztucznych i alkoholach niż. obliczeniach stechiometrycznych.
UsuńAle muszę to ogarnąć, by napisać rozszerzenie minimum na 86 procent.
Dziękuje, szczerze,nie mam jakiś porywających planów na te wakacje. niestety, ale trochę nauki też będzie, ale najpierw chcę wypocząć.
Matematykę można odnaleźć w każdej dziedzinie. Niestety jest ona podstawą wszystkiego. Chemię zdajesz na maturze? Podziwiam. A po co planować? Spontan jest ciekawszy :)
UsuńNo cóż w planach mam zadanko domowe w postaci 8 lektur zadanych przez polonistkę, tysiaca słówek z angielskiego zadanych przez babkę z zajęć języka angielskiego i mnostwa niemieckich słówek zadanych przez ciocię :)
UsuńPlus zbiory na działce i planowane malowanie domu.
Reszta to... Rzeczywiście tylko spontan :)
Naukowo Ci się te wakacje zapowiadają ;]
UsuńTak to juź jest - wybrało sie najbardziej obladowany profil plus wysoko postawiło się sobie poprzeczkę, to teraz trzeba płacić wybraną cenę.
UsuńAle owoce tego będą słodkie :)
UsuńJeżeli dzisiejszy świat nie stlamsi moich zapalow.
UsuńA z tym może być różnie :(
UsuńNawet jeżeli nie mam kasy ani znajomości?
UsuńTo utrudnia :(
UsuńDlatego tak bardzo się boję. Nie chcę się stać kolejnym szarym marudnym obywatelem RP zyjacym z najnizszej krajowej i narzekającym na życie...
UsuńTrzeba wyjechać.
UsuńMusiałabym najpierw gdzieś tutaj zarobić na wyjazd....
UsuńChyba, że stopem :)
UsuńMoże, może...^^
UsuńNo to pozostaje mi pogratulować średniej i życzyć Ci, aby Twoje wakacyjne plany się spełniły. Niech Ci się uda i zrzucić nadwagę i odnaleźć spokój. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, mam nadzieję, że wakacje mnie nie rozleniwią i wszystko zrealizuję.
UsuńJeśli tylko dobrze się zorganizujesz, to na pewno Ci się uda. Powodzenia! :)
UsuńNo cóż, wakacje mają to do siebie, że różnie z tą organizacją bywa^^
UsuńNo, nie sposób się nie zgodzić. :D Tym niemniej wierzę, że Ci się uda. :)
UsuńNo to powinnam dać radę - zwłaszcza jak zrealizuję punkt o treści ‘w końcu się wyspać‘ :)
UsuńTen jest stanowczo najważniejszy! Też chcę go zrealizować. :D
UsuńJa to pewnie będę mieć tak, że jak w końcu nie będę musiała nastawiać budzika na 6 to i tak, tym razem bez jego pomocy, będę się o takowej godzinie budzić. w dodatku wyspana, zeby smieszniej było.
UsuńEj, ja mam tak samo. Tyle że nie o szóstej, a za dwadzieścia siódma. Zawsze, gdy chcę sobie pospać, bo wreszcie mogę, budzę się o szkolnej porze i jestem super-wypoczęta.
UsuńCóż za ironia :)
UsuńA później przychodzi wrzesień i znów jest problem z podniesieniem powiek.
Życie ma bardzo cyniczną naturę, nie sądzisz?
UsuńMozna i tak to określić.
UsuńŚmieje się ono tylko po cichu z naszych reakcji i postepkow.
Pewnie tak. W sumie czasem, jak tak patrzę z boku na swoje postępki, też się z nich śmieję.
UsuńJa też. nie sposob mi przy niektórych zachować powagę :)
UsuńŚwietna średnia. Ja skupiłam się na przedmiotach, które miałam ostatni semestr. Średnio mi to wyszło : z historii i technologii informacyjnej mam co prawda czwórki ale z biologii mam trójkę która na pewno będzie na moim świadectwie. Od września będę musiała przyłożyć się do geografii i chemii bo będę miała tylko przez pierwszy semestr.
OdpowiedzUsuńA co do wakacji to powiem Ci szczerze, że chciałabym wyjechać gdzieś tak całkiem sama.
Cóż, każdy pracuje na miarę swoich możliwości. Prawdę mówiące, gdybym nie przebimbala pierwszego półrocza, to wyniki miałabym dużo lepsze. Bo średnia średnią, ale mimo.wszystko żałuję, że akurat z chemii i matematyki mam czwórki, a z takiej historii piątke, która i tak jest tylko wynikiem kucia i dobrych ściąg, od czasu do czasu :)
UsuńNo to damy czadu po wakacjach :P
Też chciałabym gdzieś SAMA wyjechać, ale nie mam ku temu warunków...
Zawsze sobie obiecuję poprawę i nie zawsze dotrzymuję słowa. Chciałabym po prostu nie mieć żadnej dwójki na świadectwie. Zawaliłam sprawę z biologią, jedno pytanie więcej na które bym odpowiedziała i mogłam mieć czwórkę ale mi się nie udało. Trzeba popracować nad matmą może jeszcze to się uda jakoś ogarnąć.
UsuńNo ja właśnie też nie za bardzo mam ku temu warunki.
Jakoś damy radę w nowym semestrze :*
UsuńPodczas wakacji w końcu odpoczniesz, naładujesz baterię na kolejny rok szkolny.
OdpowiedzUsuńGratuluję średniej :)
Mam nadzieję, że te 2 miesiące wystarczą na podladowanie akumulatorków, mimo mnóstwa ‘ciekawych‘ zajęć na nie zaplanowanych.
UsuńZawsze chciałoby się, by wakacje trwały dłużej :)
UsuńZadowolilabym się, gdyby szanowne Ministerstwo Edukacji sprawiło, by rok szkolny nie kończył się wraz z czerwcem tylko tydzień przed ;)
Usuńa co to za różnica ? :)
UsuńZawsze ten tydzień więcej - mogłaby go poświęci na lenistwo, a od lipca - do roboty :)
Usuńprzecież nie musisz chodzić do szkoły przez ten tydzień przed końcem roku. i tak nauczyciele ocen już zmienić nie mogą :)
UsuńW sumie racja, ale ja to ta ambitna. Przed srodą muszę być jeszcze w szkole, zredagować wywiad, podpisać zdjęcia i omówić z polonistką formę jakiejś tam prezentacji na wrzesień ...
Usuńto masz jeszcze sporo do zrobienia.
UsuńTak to jest. trzeba było by być leniem :p
Usuńe tam. myślę, że to dobrze, że się tak wszystkim zajmujesz.
UsuńTylko boję się, że nie starczy mi sił...
Usuńw ogóle nie powinnaś o tym myśleć. po co się zamartwiać na zapas.
UsuńMówisz jak moja Muti ;)
UsuńNo, masz ten swój pasek :*
OdpowiedzUsuńJ.
A no mam - zazdrosny?^^
UsuńO co? Przecież też mam :p
UsuńJaka średnia?
Usuń4,9 :)
UsuńKujon :*
UsuńPff... a Ty to niby co?
UsuńJa to mam na styk 4,75 haha :p
UsuńNie no, zartuję oczywiście :)
To nie dużo, Twoim zdaniem?
UsuńNapisałam w poscie, że uznaję średnią za wysoką. no, ale w porownaniu z Twoją...
UsuńKażdy jest inny.
UsuńNie sposób się z tym nie zgodzić.
UsuńMam nadzieję, że przez te wakacje będę miała dużo zajęć :)
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od tego, jak sobie je zaplanujesz ;)
UsuńMam 3 miesiące do zaplanowania :)
UsuńTo bardzo dużo, w sam raz na precyzjna wykonanie listy zadań :)
UsuńNiby tak, ale mam dużo wydatków i może być cieżko to wszystko jakoś dograć, mam nadzieję, że uda mi się złapać jakąś pracę tylko na kilka godzin w czasie studiów, to by mi dużo pomogło.
UsuńBędę trzymać kciuki :*
Usuńzasłużone wakacje więc czekają z otwartymi ramionami:)
OdpowiedzUsuńja tam np. nie planuję, lubię nieplanowane wydarzenia, chyba takie właśnie mi zapadają najbardziej w pamięć:)
Ja mam wiele zaplanowanych zadań na te wakacje, ale po cichu liczę na jakąś przygodę :)
Usuńwięc oby Cię spotkała taka,którą będziesz miło wspominać;)
UsuńChciałabym. bo poki co wszystkie mijały mi jakoś spokojnie. W sumie tak lubię najbardziej, ale bywa, że wolę taką odmienę :)
Usuńmi wystarcza dobra pogoda, książka, mrożona kawa i mogę spędzić tak całe wakacje na balkonie czy w ogrodzie czytając i słuchając szumu wody, śpiewu ptaków i szumu drzew.
UsuńTakim wypoczynkiem to i ja bym nie pogardzila. tyle ze ksiazka w tym roku będą same lektury lub podreczniki - szkoła nie daje o sobie zapomnieć nawet podczas wakacji.
Usuńlektury niektóre lubiłam, ale nie każdą.
Usuńja dużo czytam:)
Ja mam w planach tyle książek do przeczytania... ale oczywiście polonistka musiała nam wepchnąć 8 opaslych książek na te 2 miesiące.Pana Tadeusza, Zbrodnię i karę, Łagodną przezyję, ale Potop i Lalka - już chyba nie. do tego Nad Niemnem, Dziady cz. III i Quo Vadis...
Usuńi to przez wakacje? nono. wymagająca. Pana Tadeusza i Quo vadis miałam w gimnazjum, Zbrodnia i kara bardzo mi się podobała, Potop też i Lalka. poradzisz sobie;) jeśli coś Ci się spodoba to na pewno szybko przebrniesz;)
UsuńJa Pana Tadeusza czytałam w gimnazjum fragmentami, chociaż inne klasy czytaly całość, ale moja polonistka była stara i trochę mało ogarniająca wszystko.
Usuńogólnie uwielbiam Mickiewicza, więc z tym problemów mieć nie powinnam. bardziej obawiam się Potopu czy Quo Vadis, które już zaczęłam czytać i wydaje mi się dosyć ciekawe, tylko te opisy mnie przerażają.
ach te polonistki;) początki są zawsze jak dla mnie nudne, Quo vadis mi się ogólnie nie podobało,ale Potop nie był zły;)
UsuńDobra, te książki jakoś przetrwam. bardziej chce mi się śmiać, przez to, że jakiś ‘inteligent‘ wsadził mi do podstawy programowej PRZYPADKI ROBINSONA CRUZOE. To jedyna książka, jakiej nie przeczytałam w całości. wszyscy się nią zachwycają i cieszą, że będziemy ją omawiać, a ja jestem wręcz załamana.
Usuńkwestia gustu chyba, ja np. nie potrafiłam docenić kunsztu starożytnych.
UsuńTo prawda. Każdy z nas, po prostu, inaczej interpretuje sztukę :)
Usuńniestety nie uczą nas w szkole myśleć..tylko powielać schematy jakie są w podręcznikach.
UsuńA później się dziwią, że społeczeństwo nie myśli.
Usuńmi się wydaje,że to zabieg celowy.
UsuńNie tylko Tobie tak się wydaje.
UsuńA ja właśnie chcę mnóstwa ludzi na swoich wakacjach i mnóstwa zajęć, by nie czuć się tak jak w tamtym roku...
OdpowiedzUsuńWakacje... już jeszcze chwilę, a będzie można się nimi w pełni cieszyć, ach :)
Zajęć to ja pewnie będę mieć sporo -głównie tych związanych ze szkołą.
UsuńA ludzie? jacyś na pewno będą, chciałabym poznać kogoś ciekwego chociaż nigdy nie miałam talentu do nawiązywania nowych znajomości.
Ja tak samo... Trzeba to zmienić, bo myślę, że otacza nas masa bardzo fajnych ludzi.
UsuńBardzo ładny nagłówek, strasznie mi się to zdjęcie podoba :)
Żeby to zmienić musiałabym chyba zacząć udawać kogoś kim w ogóle nie jestem :)
UsuńA obrazek podkradlam mojej siostrze, bo tylko zalegał u niej w folderze, a tak to do przyszłego piątku ma jakieś ‘zadanie‘ :)
Na pewno są jeszcze tacy, którzy są w stanie nas zaakceptować takimi, jakimi jesteśmy :D
UsuńWłaśnie tak się zastanawiałam, czy Ty sama je wykonałaś ;)
Zdjęcie? Nie, nie mam, niestety, odpowiedniego aparatu, dysponuję jedynie starą cyfrówką :(
UsuńAle takie osoby to ‘efekt‘ czasami nawet kilkuletnich znajomości :)
E tam, czasem taka cyfrówka jest lepsza niż najnowsze lustrzanki ;)
UsuńTo prawda... Ale warto :)
No nie wiem, Eule, nie wiem :)
UsuńOdpocznij, po to jest ten wolny czas.
OdpowiedzUsuńChciałabym, ale moja chora ambicja pewnie znów mi w tym przeszkodzi...
UsuńAmbicja związana z czym?
UsuńZ osiągniem coraz lepszych wyników. pewnie będę dalej się uczyć, na dodatek zbiory nie tylko na działce, ale też w sadzie u cioci.
UsuńPogłębianie wiedzy nie jest niczym złym. W dodatku jeśli robisz to z chęcią? Nie widzę przeciwwskazań.
UsuńPo części z chęcią...
UsuńMusisz sobie znaleźć jakieś zajęcie na wakacje, bo zwariujesz po pierwszym miesiącu nic nie robienia :P
OdpowiedzUsuńKochana, zajęć to ja mam az za dużo - 8 opaslych lektur, mnóstwo słówek z angielskiego i niemieckiego, obliczenia stechiometryczne z chemii, zbiory... aż mam wrażenie, że dwa miesiące to za mało :)
UsuńJakoś nie widzę, żebyś rozpaczała z tego powodu :P
UsuńNie żebym nie lubiła spełniać wszystkich obowiązków uczniowskich ;P
UsuńZ taką średnią, to chyba jesteś prymuską :D
UsuńW mojej klasie? nie, ze mną są równo 4 osoby mające pasek, ale te 3 mają o 0,1 czy 0,2 wyższą ode mnie średnią - wszystko dlatego, że one szybciej przywykly do nowego trybu, nowych wymagań niż ja.
UsuńCzyli w przyszłym roku planujesz zaatakować 5.0? :D
UsuńDałabym radę, ale w liceum to chyba nie chodzi o najwyzsza średnią, tylko najwyższy wynik z matur.
UsuńMi też się przyda odrobina samotności.
OdpowiedzUsuńMoże wybierzemy się na bezludną wyspę?^^
UsuńOk ^^ ja jestem chętna!
UsuńKtóry ocean bądź morze proponujesz? :)
UsuńDawaj na spokojny.
UsuńBędzie ostro, siostro^^
UsuńGratuluję paska i życzę miłych wakacji :* Obyś rzeczywiście odpoczęła i nabrała sił, bo to najważniejsze.
OdpowiedzUsuńNo tak, trzeba zregenerować siły przed kolejnymi 10 miesiącami tyranii :P
UsuńDo której swoją drogą chętnie bym wróciła :)
UsuńTak jak ja wróciłabym swoją drogą do gimnazjum czy podstawówki :)
UsuńWehikuł czasu to byłby cud :D
UsuńTeoretycznie tak, ale nie wiem czy zabawa czasoprzestrzenią nie przyniósłaby większej katastrofy, aniżeli pożytku :)
UsuńJestem optymistką i myślę, że gdyby ktoś opracował jasne zasady, byłoby w miarę bezpiecznie :)
UsuńJak znam życie, mnóstwo będzie chciało te zasady złamać ;)
UsuńTaka już przekorna ludzka natura...
UsuńNie ma co - bardzo nam ona urozmaica życie ^^
UsuńNiekiedy aż nadto, ale w sumie lubię kiedy coś się dzieje :D
UsuńJa, w pewnym sensie, też.
UsuńZapracowałaś sobie na odpoczynek. A czy rzeczywiście Twoje wakacje będą wyglądały tak jak planujesz, to jeszcze się okaże. W końcu, to dwa miesiące, tak wiele może się zmienić.
OdpowiedzUsuńJak znam życie te 2 miesiące miną niczym 5 minut i znów będę siedzieć w szkolnej ławce.
UsuńGratuluję, w liceum to wysoka średnia. Wakacje wykorzystaj jak najlepiej ;) Wiele można przez nie zmienić...
OdpowiedzUsuńJa właśnie nie odczuwam już tej wyjątkowości wakacji, jak to było jeszcze rok temu.
UsuńMoże dlatego, że na nic nie czekasz po nich?
UsuńMoże. wszystko mam ustalone, właściwie to wszystko ogranicza się do... szkoły.
UsuńWakacje będą, możesz się oderwać. Spróbować.
UsuńAle mam w sobie taki głos... Który każe mi pracować.
UsuńPracować nad czym?
UsuńNad szukaniem tego czegoś, co zgubiłam w liceum. zamiast szkolić się na przyszłą chemiczkę, farmaceutkę czy stomatolożke to z desperacji kulam daty z historii, których już nie pamiętam.
UsuńStraciłaś coś, na czym Ci zależało i w czym byłaś dobra. To da się nadrobić. Ja planuję dużo czytać w wakacje, ale ja jestem duszą humanistyczną i w tym kierunku zmierzam.
UsuńCzytać to też będę musiała. Niestety nie wybrane przez siebie książki, a lektury do klasy drugiej.
UsuńJa już przeczytałam te do liceum. ;)
UsuńNa wszystkie 3 lata?
UsuńZapewne tak, już połowę mam.
UsuńNo to ładnie :) gdybym nie była na tak przeladowanym profilu to też bym przeczytała wszystkie... i co, jaka Ci lektura najbardziej do gustu przypadła?^^
UsuńLalka, zdecydowanie ;)
UsuńJaki to przeładowany profil?
Biologiczno-chemiczny :)
UsuńW wydaniu mojej szkoły to biologiczno-chemiczno-fizyczno-matematyczno-polsko-angielsko-historyczno-niemiecko-geograficzny.
Czemu aż tak?
UsuńBo każdy nauczyciel twierdzi, że jego przedmiot jest najważniejszy. Osobiście mam zastrzezenia tylko do jednego przedmiotu - historii.
UsuńDlaczego akurat do niej?
UsuńBo uważam ją za zupełnie zbedną.
UsuńAch, wakacje. Zazdroszczę tej totalnej swobody :)
OdpowiedzUsuńJa aż takiej swobody mieć nie będę, chociaż bardzo bym chciała...
UsuńAle masz wolne?
UsuńWolne to mam, owszem - od chodzenia do szkoły.
UsuńZ tego, co zrozumiałam z Twojego postu... nie planujesz pracy?
UsuńNie w tym roky. Szukałam, ale zaproponowano mi jedynie roznoszenie ulotek... chociaż żadna praca nie hanbi, to to zajęcie uważam za wręcz nieopłacalne.
UsuńBo jest. Próbowałam kiedyś, dawno temu i nie prawda, ale... no szczyt marzeń nastolatków to to nie jest.
UsuńMnie to, po pierwsze, szkoda jest tych wszystkich drzew poswiecanych na te głupie karteczki...
UsuńW dzisiejszych czasach - dobie internetu, bilbordow, telewizji - powinni zakazać robienia ulotek... które są, tak w ogóle, nieczytane i wyrzucane na śmieci.
Przeważnie tak, ale z drugiej strony... do mnie jednak dużo bardziej trafia papier.
UsuńDo mnie obraz.
UsuńRada od studentki - olej średnią. Skup się tylko na tym, co Cię naprawdę interesuje i co Ci się przyda później. Resztę tylko zaliczaj. Później to nie ma najmniejszego znaczenia.
OdpowiedzUsuńCo do wakacji - dobrze jest obcować z ludźmi, ale czasem potrzeba czasu tylko dla siebie.
No właśnie tak chcę zrobić w drugiej klasie. Mam dosyć tego wyścigu szczurów, w którym tak naprawdę nie znam swojej pozycji i umiejętności.
UsuńCóż ja to potrzebuję teraz DUŻO czasu dla siebie.
Wakacje są od tego, żeby mieć dużo czasu dla siebie :) Ja potrzebuję jeszcze troszkę alienacji, żeby dokończyć swoją opowieść i później chcę wyjść do świata. O rety... może na reszcie skończę pisać tę pożal-się-Boże opowiastkę, którą chcę wydać, ale czasem myślę, że to bez sensu.
UsuńTak w drugiej klasie zrób. Zaoszczędzisz nerwów. Ja, gdybym mogła się cofnąć do szkoły, tez bym tak robiła.
Żadne ‘bez sensu‘, już Ci kiedyś pisałam, że czekam na Twoją opowieść i jak najszybciej chcę ją znaleźć na półce w swojej księgarni (później we własnej biblioteczce^^).
UsuńDrugą klasę chcę głównie poświęcić na przedmioty maturalne. Ja. już pisałam w notce, odpuszcze sobie przedmioty humanistyczne, ale też nie tak zupełnie, bo historia i geografia idą już na maturalne świadectwo :)
Jesteś zbyt ostra dla siebie bardzo ładny wynik :)
OdpowiedzUsuńA teraz relaks :D
Jestem taka ostra dla siebie, gdyż sądzę, że jak rozluźnię te więzy to zupełnie wszystko oleję.
Usuńale relaksu trochę jednak potrzebuję.
Jakbym widzialam siebie z młodszych lat, ale studia mnie zmienił. Stwierdziałam, że życie ma się jedno nie moża go całego spędzić nad książkami.
UsuńMoże i ja, kiedyś tam, na starość, zmadrzeję haha ;)
Usuńgratuluję wspaniałej średniej. ale masz rację, najlepiej skupić się wyłącznie na przedmiotach, które masz zamiar zdawać na maturze, a potem kontynuować na studiach.
OdpowiedzUsuńI tak zamierzam właśnie zrobić.
UsuńGratuluj sredniej jestes wielka Kochana.
OdpowiedzUsuńWróciłas?... :*
UsuńDlatego wakacje są takie wspaniałe, bo nikt nie narzuca nam z góry ustalonego rytmu. Sami możemy decydować niemal o wszystkim. Bardzo dobra średnia, gratulację ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i jeśli nie masz nic przeciwko, dodaję do linków.
Tak, ten rytm możemy sobie wtedy tylko my ustalać i co najlepsze zawsze może się on zmienić ^^
UsuńJa spędzę wakacje uciekając :)
OdpowiedzUsuńOd rzeczywistości?
UsuńUuuu, nie lubisz się najebać, jesteś taka niedojrzała.
OdpowiedzUsuńOstatnio mnie ktoś zjechał, że jestem nie dojrzały, bo nie umiem się zabawić. Słodko.
Naprawdę, cenię to, 4.75? Nieźle, ale Ci powiem, nie dbaj o oceny w ogóle, tylko maturalne przedmioty a z reszty by zdać.
I w sumie to tyle, pozdrawiam :3
Tak, wiem, dziecko ze mnie wieku przedszkolnego, dorosnę dopiero, gdy wypiję hektolitry wódki, nauczę się palić i cpać.
UsuńCo do ocen, to zamierzam tak robić w drugiej klasie.